Nie ja tu jestem najważniejszy. Tylko sprzątam, przygotowuję teren. Idę przed Jezusem do miejsc, gdzie On sam niebawem zamierza pójść. To nie moje rozważanie porusza ludzi. (Marcin Jakimowicz, "Pełne zanurzenie")

środa, 13 marca 2013

Habemus

No i mamy.

Nie wiemy, kogo, bo nowy papież pewnie w tej chwili przyjmuje homagium kolegium kardynalskiego lub ubiera się w białą sutannę (ciekawe, czy "trafi" w któryś z 3 przygotowanych rozmiarów), można się domyślać. W TVN24 mówili o kard. Angelo Comastrim, bp. Pieronek wspomniał coś o jednym z dwóch faworytów - kard. Angelo Scoli. Ja dzisiaj przypomniałem sobie, w kontekście mojego "typowania" kandydatów 2 wpisy wstecz, o pominiętym nieopatrznie bardzo dobrym kandydacie - kard. Seanie Patricku O'Malleyu OFMCap., metropolicie Bostonu. Szybkość dokonania wyboru sugerować może jedno z dwóch:  jeden z faworytów, albo bardzo szybki kompromis co do innej osoby. 

Niewątpliwie modlitwy całego Kościoła zostały wysłuchane i pewnie ok. godz. 20:00 dowiemy się, kim jest 266 następca św. Piotra. To człowiek, kimkolwiek by był, któremu modlitwy wszystkich ludzi dobrej woli w jego misji niewątpliwie w dzisiejszych realiach świata i Kościoła będą bardzo potrzebne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz