Nie ja tu jestem najważniejszy. Tylko sprzątam, przygotowuję teren. Idę przed Jezusem do miejsc, gdzie On sam niebawem zamierza pójść. To nie moje rozważanie porusza ludzi. (Marcin Jakimowicz, "Pełne zanurzenie")

sobota, 10 października 2015

Mój (ex) proboszcz został biskupem

W sumie ostatnio się całkiem sporo dzieje, i tak mi jakoś to umknęło. A w sobotę 26 września 2015 r. Nuncjatura Apostolska w Polsce ogłosiła, iż Ojciec Święty Franciszek mianował dotychczasowego proboszcza Bazyliki Mariackiej w Gdańsku ks. prałata dr Zbigniewa Zielińskiego, biskupem pomocniczym archidiecezji gdańskiej, przydzielając mu stolicę tytularną Medeli. 

Uwielbiam to zdjęcie - uśmiech, jakby się łapał za głowę: co to będzie?

Święcenia biskupie ks. Zbigniewa Zielińskiego odbędą się w sobotę 24 października 2015 r. o godz. 18:00 w Bazylice Archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie, której biskup nominat był proboszczem w latach 2007-2014.

Bp Zbigniew ma 50 lat, w maju 2016 r. będzie obchodził 25. rocznicę święceń kapłańskich, które wraz z kolegami kursowymi przyjął w 1991 r. z rąk ówczesnego biskupa gdańskiego Tadeusza Gocłowskiego. Pierwsze 8 lat jego kapłaństwa wiązało się z parafią Matki Boskiej Bolesnej w Gdańsku, gdzie pracował jako wikariusz. W 1999 r. na sopockim Hipodromie animował spotkanie wiernych z Janem Pawłem II w ramach jego pielgrzymki do Polski. Następne 4 lata spędził w Gdańsku-Oliwie przy parafii archikatedralnej Trójcy Świętej, przez pierwszy rok jako wikariusz, następnie jako pomoc duszpasterska prowadził duszpasterstwo akademickie; równocześnie został dyrektorem Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitarnej Gdańskiej, które to stanowisko zajmował do maja 2008 r. Pełnił szereg funkcji w ramach struktur kurialnych (członek i sekretarz Rady Duszpasterskiej, członek Rady Kapłańskiej, Rady ds. Ekonomicznych i Kolegium Konsultorów, członek Komisji Głównej III Synodu Gdańskiego). Przeprowadził w archidiecezji gdańskiej sześcioletnią peregrynację obrazu Jezusa Miłosiernego. W wymiarze diecezji jest duszpasterzem leśników oraz Kościelnej Służby Mężczyzn Semper Fidelis.

Od 2002 r. wykłada w Gdańskim Seminarium Duchownym - w 2004 r. obronił na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie doktorat z zakresu socjologii religii.

W sierpniu 2004 r. został mianowany proboszczem parafii św. Michała Archanioła w Sopocie (którego to dekanatu sopockiego przez krótki okres w 2007 r. był także dziekanem), w której podjął i przeprowadził prace budowy nowego budynku plebanii. W następnym roku otrzymał nominację na kanonika honorowego Kapituły Archikatedralnej Gdańskiej.

Po śmierci wieloletniego proboszcza katedry oliwskiej + ks. prałata Brunona Kędziorskiego, w grudniu 2007 r. ks. Zbigniew Zieliński objął probostwo parafii archikatedralnej, jak również został dziekanem dekanatu Gdańsk-Oliwa. W tym samym okresie otrzymał godność Kapelana Jego Świątobliwości, zaś na początku 2008 r. otrzymał nominację na prałata dziekana Kapituły Archikatedralnej Gdańskiej (od 2013 r. był prepozytem tejże kapituły), przeprowadzając szereg bardzo poważnych i koniecznych prac remontowych w katedrze gdańskiej. W związku zaś z przejściem na emeryturę ks. infułata Stanisława Bogdanowicza, w 2014 r. ks. Zieliński został mianowany proboszczem parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku czyli Bazyliki Mariackiej.

Tyle jego CV. Co ja mogę o ks. Zbyszku powiedzieć? Heh, to "biskup" jakoś tak dziwnie brzmi... Człowiek niewątpliwie wielkiej kultury osobistej, obdarzony ogromną wiedzą, dużymi zdolnościami organizacyjnymi które umiejętnie wykorzystywał w swojej pracy duszpasterskiej, podejmując szereg przedsięwzięć inwestycyjnych. Równocześnie zawsze dostępny, znajdujący dla drugiego człowieka czas, uwagę, dobre słowo, chętny do pomocy. Z zamiłowania - narciarz. 

Ks. Zbyszka znam od bardzo wielu lat, jeszcze jako wikarego, który w 1999 r. przybył do katedry oliwskiej. I choć może do jego "fan clubu" nie należałem, to uważam, że jest to dobry ksiądz, który potrafił pochylić się nad człowiekiem, chętny do pomocy, mający sporo pomysłów, pięknie mówiący i celebrujący (ludzie z Trójmiasta, nawet nie kojarząc z twarzy, z pewnością rozpoznają jego charakterystyczny głęboki głos), a to, że przy okazji najwyraźniej ma też żyłkę do dbałości o finansową stronę inicjatyw kościoła i organizowanie w tym zakresie przedsięwzięć (nowa plebania w Sopocie, odremontowana duża część katedry oliwskiej za jego probostwa, podjęte prace w bazylice mariackiej, choć spędził tam niecały rok) to tylko dobrze o nim świadczy w kontekście, niestety, wielu przypadków nieuczciwości duchownych. Kolędowanie z nim - jako ministrantowi - zawsze było mocno czasochłonne, bo nigdy się nie spieszył, nie patrzył na zegarek, dla każdego domu, rodziny, osoby miał czas, słuchał, pytał, rozmawiał. Nie traktował nigdy odwiedzin duszpasterskich jako przykrej konieczności. 6 lat temu przewodniczył naszej Mszy ślubnej. Po śmierci Mamy przy każdej okazji pytał o to, jak się trzymamy, jak Tata (znał go, powiedzmy, zawodowo). 

Przede wszystkim też - człowiek na poziomie, nie opowiadający byle czego, mający swoje poglądy, co w kontekście abp. Gocłowskiego pozwala mieć nadzieję na osobę jego formatu (w przeciwieństwie do abp. Głódzia...). 

Już wiadomo - święcenia biskupie ks. Zbigniewa Zielińskiego odbędą się w sobotę 24 października 2015 r. o godz. 18:00 w Bazylice Archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie, której biskup nominat był proboszczem w latach 2007-2014. 

Na pewno warto za bp. Zbyszka się modlić. Bo diecezja duża, obowiązków wiele, a i na pryncypała trafił, niestety, ciężkiego. Oby dobry Bóg, który go do tej posługi i pełni kapłaństwa wezwał, dał dużo sił i pozwalał naprawdę docierać, być blisko i dla ludzi. No i - jak to kiedyś wyczytałem - żeby nie "zbiskupiał" :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz