Nie ja tu jestem najważniejszy. Tylko sprzątam, przygotowuję teren. Idę przed Jezusem do miejsc, gdzie On sam niebawem zamierza pójść. To nie moje rozważanie porusza ludzi. (Marcin Jakimowicz, "Pełne zanurzenie")

niedziela, 12 kwietnia 2015

Niech nas prowadzi światło Zmartwychwstania!


Bóg nas zadziwia w swoim Synu, bo znowu czyni coś po ludzku niezrozumiałego. Zamiast uciec z krzyża, zdezerterować, Jezus trwa tam do końca i umiera za każdego z nas. 

Życzę Ci i Twoim bliskim, aby każdy z nas potrafił tak samo iść przez życie - nie byle jak, w układach, w zakłamaniu, idąc na łatwiznę i odgrywając jakąś rolę, ale mając swój kręgosłup, swoje poglądy, swoją wiarę i najważniejsze dla siebie wartości. 

Oby te święta były piękne, pełne pokoju napełniającego serca, a każdy gest, uczynek, słowo czy myśl stanowiły wyraz radości z tego, że On zmartwychwstał i żyje. 

Niech nas prowadzi światło Zmartwychwstania! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz