Nie ja tu jestem najważniejszy. Tylko sprzątam, przygotowuję teren. Idę przed Jezusem do miejsc, gdzie On sam niebawem zamierza pójść. To nie moje rozważanie porusza ludzi. (Marcin Jakimowicz, "Pełne zanurzenie")

czwartek, 30 kwietnia 2015

Dostałem

Szczęście osiąga się na drodze do własnego wysiłku, gdy zna się podstawowe składniki szczęścia:
określony poziom odwagi,
pewien stopień samozaparcia,
miłość do pracy,
czyste sumienie
i ponad wszystko świadomość znaczenia prawdy
pamiętając przy tym, że nie wszystko jest prawdą, ale wszystko bez prawdy jest niczym, a sprawiedliwość jest silniejsza nawet od prawa.
Rozsądek, wyważone opinie,
nienachalna ewangelizacja
czyli  same refleksyjne pozytywy.
Szkoda tylko, że w zdecydowanej mniejszości, w ogólnym szumie ...medialnym
gratuluję
podziwiam
trzymam kciuki
Niech się tli i rozświeca iskierka nadziei
Aż się zarumieniłem, jak w ostatnich dniach dotarły do mnie te słowa powyżej.

Pierwszy kawałek - życzenia od współpracowników w związku ze zdaniem egzaminu zawodowego. Grupy osób, choć rozszyfrowałem autora bez problemu :) Dobrze jest wiedzieć, że są ludzie, którzy doceniają twoją pracę i dobrze ci życzą.

A drugi - kawałek maila, odnoszącego się do tego bloga, i opisujący (chyba w zbyt dużych superlatywach?) to, co i jak piszę. Miło - tym bardziej, że komentarze tutaj zdarzają się rzadko, i o ile wiem, że są osoby, które "mnie" czytają, to nieczęsto ktoś podzieli się swoim jakimś przemyśleniem w związku z tym, co tutaj pisuję/cytuję. Tym bardziej się cieszę i dziękuję - to znaczy, że to pisanie ma sens. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz